No i jak to było dalej
🔐 Etap wstępny — rytuał zaufania Po naszej rozmowie wstępnej — tej przez kamerę, bez erotyzacji, za to z pełną koncentracją na komunikacji — poprosiłam go o małe zadanie. Dzienniczek. Codziennie przez pięć dni miał pisać jedno zdanie zaczynające się od: „Dziś uczyłem się posłuszeństwa przez…” Nie chodziło o perfekcję, tylko o szczerość. Pisał z zaangażowaniem. „…nie odpowiedziałem od razu, tylko najpierw pomyślałem.” „…wytrzymałem niewygodę i nie zareagowałem agresją.” „…nie przerwałem, choć miałem pokusę.” Zobaczyłam w tym nie tylko uległość, ale gotowość do rozwoju . To był dla mnie sygnał: tak, warto go wprowadzić dalej. 🪶 Przygotowania — wybór narzędzi i przestrzeni Jestem dominą, która wierzy, że narzędzia mają duszę . Każde z nich ma inną historię i inną melodię na skórze. Na naszą pierwszą sesję wybrałam zestaw podstawowy, ale niebanalny: Skórzana packa z dźwięcznym klapnięciem — krótka, owalna, twarda, z rękojeścią, która pasuje do mojego chwytu. ...